dodge charger commercial 2014

Klasyczny Dodge Charger był produkowany w wersji dwu-drzwiowej. Jednak w 2006 roku został stworzony w nowej formie. Cztero-drzwiowej. Podobno, nigdy nie planowano aby taka wersja miała powstać. Amerykanie w dalszym ciągu nie są przekonani co do tej wersji dawnego muscle car'a i naprawdę pragną aby ten klasyk wrócił w dawnej dwu-drzwiowej formie.

Koncern Dodge, żeby poprawić sprzedaż, pokazał nową reklamę przedstawiającą Dodge'a Chargera rocznik 2014. 32-sekundowy filmik zatytułowano "Poster". W zwolnionym tempie z chmury pyłu wyłania się Dodge Charger robiący tzw. "bączki" na pustyni w Arizonie. Narrator mówi "We're willing to bet no kid ever grew up with a poster of a Passat on his bedroom wall.” Czyli, Dodge stawia wszystko, że żadne amerykańskie dziecko nie dorastało z plakatem Passata. No na pewno tak było. Tyle, że zdania są podzielone, bo podobno nie znają nikogo, kto miałby plakat Chargera, że częściej na ścianach wisiały plakaty Ferrari albo Lamborghini ;)

Reklama Dodge'a bije po prostu w super sprzedaż Volkswagena w USA. Ze względu na kryzys, amerykanie chętniej wybierali auta ekonomiczne, takie jak Volkswagen, z małymi silnikami, nie zżerającymi hektolitrów paliwa.

W każdym razie, każdy kto kiedykolwiek miał szansę przejechać się Chargerem, spędził najbardziej niesamowity czas w swoim życiu. Oczywiście Chargerem klasykiem.

Dodge Charger 2014 to power to the power of the power! Oferuje najlepszy EKONOMICZNY (!) silnik V6 i zapewnia moc do 300 KM.

Reklama do obejrzenia na YouTube -> Dodge Charger | "Poster"

Top 10 Ford concept cars

Zaczytując się w blogu kanadyjskiego Ford'a, trafiłam na temat concept cars. Oczywiście concept cars z fabryki Ford'a. Samochody koncepcyjne, czyli prototypy, są raczej autami dla ludzi lubiących awangardę, którzy lubią przełomowe technologie.

Ford ma długą historię łączącą technologię, innowacyjne projekty i kreatywność w tworzeniu atrakcyjnych (jak kto lubi) i innowacyjnych samochodów koncepcyjnych, ku uciesze ich miłośników.

Dlatego Ford odkrywając bogatą przeszłość concept cars, postanowił podzielić się listą dziesięciu najważniejszych modeli - prototypów. 

1. GT90 - odsłonięty w Detroit w 1995 roku jest uważany przez wiele osób za najlepszy prototyp wszech czasów. Niebieskie wnętrze, imponująca technologia i niezrównana moc, sprawia że jego dzika konstrukcja jest uważana za godną zapamiętania.

2. Mighty Tonka - to chyba najbardziej uderzające pojęcie ciężarówki, jaka kiedykolwiek została stworzona - sama deska rozdzielcza wygląda jak wyjęta z samolotu i kusi "do odlotu".

3. Evos - odsłonięty w 2011 roku, robi wrażenie systemem otwierania drzwi Gullwing Door Action.

4. Refl3x - odsłonięty w 2006 roku, oferuje innowacyjne funkcje jak np. zintegrowany fotelik dziecięcy. Model ten udowodnił, że mały samochód może zaspokoić duże potrzeby.

5. 021C - nazwany w odniesieniu do kodu palety barw Pantone, zachwycił konsumentów swoim retro wyglądem, dlatego uznano go jednym z najbardziej oryginalnym samochodem koncepcyjnym. Zabaweczka dla dorosłych.

6. Airstream - pokazany w 2007 roku, zrewolucjonizował sposób myślenia o pojazdach rekreacyjnych. Wyraźnie retro-futurystyczna stylistyka SUV-a łączy design i funkcjonalność, w całkowitą oryginalność.

7. Interceptor - zaprezentowany w Detroit po raz pierwszy w 2007 roku. Inspirowany muscle cars z lat sześćdziesiątych, łączy nostalgię z innowacją. To elegancki i potężny sedan.

8. SYNus - zaprasza pasażera do luksusowego wnętrza, a jest to podobno najbardziej "wciągające" i komfortowe wnętrze.

9. Giugiaro Mustang - czyli Mustang z włoskim designem. Nie trzeba nic dodawać. Najlepszy conept car, ever!

10. Nucleon - zaprojektowany w 1958 roku, samochód koncepcyjny swoich czasów. Projektanci zafascynowani technologią nuklearną stworzyli auto przyszłości, czyli samochód atomowy. Zamiast silnika spalinowego, miał być napędzany małym reaktorem jądrowym! Mimo, że nigdy nie został ukończony, to prototyp można podziwiać na wystawie w Muzeum Henry'ego Ford'a.

Jacyś chętni na concept car'a?! ;)

przyszedł maj...

Przyszedł maj... i piszę to w połowie miesiąca...cóż, zaczęły się majóweczki, spotkania z przyjaciółmi i piwkiem pod chmurką, grillik, działking...a blog poszedł w zapomnienie. Minęła połowa miesiąca a tu się nic nie dzieje. KATE! SHAME ON YOU! 

Ale to, że mnie tu nie było nie oznacza od razu, że porzuciłam marzenia o amerykanach! Zawsze gdzieś w głowie pojawia się hasło: mustang, cadillac, po prostu AMCAR...Do tego wyobraźnia podsuwa dźwięk V8, po chwili pojawia się obraz kanciastego krążownika, który pędzi w siną dal.

JEST PO CO ŻYĆ! Dla marzeń!